Judyta Rusiecka
Mój tygrysek lubi najbardziej pluskać się w wodzie przy słonecznej pogodzie. Pływać, skakać i nóżkami wodą chlapać. W wodzie nigdy nie próżnuje, na pamiątkę muszli poszukuje, na obiadek, rybkę zawzięcie złowić próbuje, a gdy już brzuszek i brązowe stópki mocno schłodzi, na brzeg w podskokach wychodzi, by w słońca blasku, budować zamki z piasku, po czym dzika ochota go dopada by Tygryskami się zajadać, chrupiąc głośno się raduje i języczkiem oblizuje, gdyż te chrupki kukurydziane, to jego przysmaki ukochane.